Przerwa aż do wiosny w nastroju radosnym
W ostatniej kolejce rundy jesiennej klasy okręgowej bydgoski Zawisza (lider tabeli i mistrz jesieni) zagrał w Więcborku z miejscowym Gromem. Gospodarze, którzy zajmowali dotąd czternastą pozycję w rozgrywkach byli równorzędnym rywalem. Szczególnie do przerwy sprawili sporo kłopotów najlepszej drużynie jesieni. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym wynikiem.
Rozstrzygnięcie padło w 65 minucie. Adam Wiśniewski dośrodkował z rzutu rożnego, do piłki w polu karnym wyskoczył Bartosz Stoppel i głową pokonał bramkarza miejscowych – Patryka Ajtnera. Zawodnik gospodarzy Jan Bonecki, gdy został zmieniony, podszedł do swoich kolegów, którzy przebywali na trybunie. Koledzy pochwalili go za dobrą grę, a piłkarz Gromu powiedział, że bydgoska drużyna strzeliła „gola z d...”. W 72 minucie po dalekim uderzeniu Adama Wiśniewskiego futbolówka odbiła się od poprzeczki. W doliczonym czasie gry gospodarze mogli doprowadzić do wyrównania. Na szczęście dobrze dysponowany Jan Stypczyński nie dał się pokonać.
Zawisza odniósł dwunaste ligowe zwycięstwo i z 36 punktami jest liderem. Kolejne mistrzowskie spotkanie rozegra dopiero w marcu 2019 roku, gdy będzie podejmował Promień Kowalewo Pomorskie.
17.11.2018. 13:00: Grom Więcbork – Zawisza Bydgoszcz 0:1 (0:0)
Bramka: Bartosz Stoppel (65-głową).
Zawisza: Jan Stypczyński – Natan Zniszczol, Bartosz Stoppel, Jakub Witucki, Artur Cielasiński – Adrian Brzeziński, Adam Wiśniewski, Krzysztof Urtnowski, Paweł Kanik (90, Oskar Ignatowski), Patryk Kozłowski (88, Patryk Błażejewicz), Patryk Straszewski (55, Wojciech Ruczyński). Trener: Jacek Łukomski. Żółte kartki: Wiśniewski, Kozłowski, Stypczyński, Ignatowski. Sędziowie: Sławomir Winiecki (Zamość) – główny, Michał Sander (Bydgoszcz) i Krzysztof Pawlak (Bydgoszcz) – asystenci.