Trzecia z rzędu porażka Zawiszy
W dziewiątej kolejce IV ligi Zawisza Bydgoszcz był gościem na stadionie w Fordonie przy ul. Sielskiej w meczu z Orlętami Aleksandrów Kujawski. Bydgoska drużyna po raz kolejny kompletnie zawiodła. Dzisiejsza wręcz dramatyczna gra i wysoka porażka z Orlętami (aż 0:3), które w obecnych rozgrywkach też przysłowiowymi orłami nie są i przed tą kolejką zajmowały czternaste miejsce w tabeli (tuż za Zawiszą), świadczy o tym, że coś jest nie tak. Tu już nie można mówić o przypadku, braku szczęścia i innych tego typu tłumaczeniach. Minął półmetek rundy jesiennej. W 9 meczach Zawisza zdobył zaledwie 10 punktów, na co złożyły się 3 zwycięstwa, 1 remis i aż 5 porażek. Trzeba przy tym wyraźnie podkreślić, że tylko jedno spotkanie niebiesko-czarni rozegrali poza Bydgoszczą! Bo w większości wyjazdowych spotkań drużyny, które miały być gospodarzami we własnych miastach, pełniły tę rolę na stadionie przy ul. Sielskiej. Szkoda silić się na opisy meczów, w których drużyna nie pokazuje swoich wartości. Z dzisiejszego meczu dziwią zmiany dokonane przez trenera. Zespół przegrywa 0:1, a na boisku pojawia się na przykład Jakub Witucki, nominalny obrońca, podczas gdy na ławce pozostają najskuteczniejsi w drużynie: Patryk Kozłowski i Patryk Straszewski. Patryk Straszewski pojawił się na placu gry dopiero wtedy, kiedy wynik brzmiał już 2:0 dla Orląt. Nie jestem blisko drużyny i nie wiem o wszystkim. Możliwe, że Patryk Kozłowski miał jakiś uraz i tylko przebywał na ławce, ale wpuszczenie jego imiennika na boisko uważam za zbyt późne. Sam trener nie może jednak odpowiadać za wyniki. Piłkę nożną można porównać do teatru. Kiedy tam reżyser nie będzie miał odpowiednich aktorów, to trudno oczekiwać, aby należycie odegrali oni swoje role.
Drużyna Zawiszy ma zapewnione świetne warunki treningowe, odnowę i inne ważne sprawy. Te warunki są najlepsze z wszystkich czwartoligowych ekip. Nasuwa się więc pytanie: czemu bydgoska drużyna nie gra na miarę oczekiwań? Przed sezonem były ambicje, mówiono otwarcie o awansie. Co z tego pozostało?
Szczegóły meczu: Orlęta – Zawisza >>>> TUTAJ.